Szamanizm, całkowita wolność, rozwój i ashtanga

Danny Paradise, Praga 2010
Autor: 
Artur Wiśniewski
Zdjęcia: 
Jogini ze Słowacji i Węgier

Już sam temat warsztatu mnie intrygował, ale jeszcze bardziej sam Danny – nauczyciel Stinga, Madonny i wielu innych znanych postaci, który praktykuje ashtangę od 34 lat, a uczy od 31.

Piątek

Na sali zebrało się około 45 osób. Danny powiedział, że czuje się zaszczycony mogąc po raz kolejny prowadzić warsztat w Pradze powitał wszystkich uczestników, w tym gości z Węgier i z Polski.

Pierwsza część piątkowego warsztatu, to dość obszerny wykład Danny’ego o tym, czym dla niego jest joga i jak wpisuje się w tradycje szamańskie z różnych cywilizacji, kultur, kontynentów. Po raz pierwszy dowiedziałem się, że w Egipcie odnaleziono rysunki pozycji zbliżonych do dobrze znanych z jogi, a w Ameryce Środkowej odnaleziono symbolizujące energię zgromadzoną u podstawy kręgosłupa, której wznoszenie w górę obrazowały węże, podobnie jak w przypadku energii kundalini na Dalekim Wschodzie.

Nie chciałbym przedstawiać mojej interpretacji poglądów Danny’ego. Myślę, że każdy zainteresowany będzie miał szansę na swój własny, indywidualny odbiór, gdy kiedyś, mam nadzieję że w niedalekiej przyszłości, Danny przyjedzie do nas. Więc tym razem posłużę się cytatem:

„Joga została stworzona by uwolnić ludzi we wszystkich aspektach… od ograniczeń umysłów i ciał, od nauczycieli, nauczania, przywiązania, oczekiwań, od uzależnienia od jakichkolwiek osób czy rzeczy. To osobista, indywidualna podróż do wyzwolenia.”

Na koniec części teoretycznej Danny odpowiadał na pytania. I tu kolejne zaskoczenie – odpowiedzi nie składały się z jednego, dwóch, czy trzech zdań, ale zawsze były bardzo obszerne i poruszały wiele aspektów, czasem trwały nawet 10..15 minut!

danny-paradise-prague-3.jpgPo krótkiej przerwie praktyka asan.

Na wstępie Danny powiedział: „Jeśli ktoś chce, to może odmówić modlitwę, ale nie ma takiej potrzeby, bo cała praktyka jest modlitwą.”

Powitania słońca z wariantami. Pozycje stojące ashtangi rozbudowane o bardzo wiele wariantów i sekwencja końcowa. Przez całą część praktyczną Danny powtarzał, że nie należy powodować bólu, jeśli coś boli, to trzeba się trochę cofnąć.

Sobota

Część teoretyczna, podobnie jak w piątek i niedzielę, dotyczyła:

  • szamańskich i historycznych korzeni jogi,
  • ashtangi jako metody uzdrawiania,
  • powiązań jogi z tradycjami duchowymi w różnych częściach świata,
  • powrotu do prostego życia, jak najczęstszego przebywania i praktyki (jeśli temperatura na to pozwala, czyli jest ok. 30°C) na łonie przyrody,
  • odpowiedzialności i możliwości wpływania: joga w szkołach, tereny zielone w miastach, na dachach itp.
  • jogiczne i szamańskie spojrzenie na proces starzenia i śmierć,
  • i wiele więcej…

danny-paradise-prague-1.jpgdanny-paradise-prague-2.jpg

Pranajama. Trzydzieści minut oddychania, zatrzymywania wdechu, bezdechu, zamykania zaworów energetycznych - już w połowie wszystkim robiło się gorąco! Ale ta pranajama jest wskazana dopiero po kilku latach codziennej praktyki, ugruntowaniu pierwszej i drugiej serii.

Powitania słońca z wariantami, pozycje stojące z wariantami, wybrane pozycje drugiej serii, sekwencja końcowa.

Wszystko trwało ponad godzinę dłużej niż było zaplanowane, ale wszyscy uczestnicy byli bardzo zadowoleni!

Niedziela

danny-paradise-prague-monika-i-jana.jpgCzęść teoretyczna, pytania i odpowiedzi. Pranajama. Powitania słońca z wariantami. Pozycje stojące i … wybrane asany z trzeciej serii i już po kilku pojawiła się radość i szczery uśmiech na twarzach wszystkich uczestników!

Danny wielokrotnie podkreślał, że uczy także tradycyjnych sekwencji ashtangi, ale w czasie warsztatów lubi dodawać warianty asan, a możliwość „spróbowania” serii pośredniej i zaawansowanej da wyobrażenie o tym, co już osiągnęliśmy, co nas czeka w przyszłości, co jeszcze jest przed nami i wymaga systematycznej praktyki miesiącami, latami, aby osiągnąć niezbędną elastyczność czy siłę.

Spokój, poczucie humoru, doświadczenie i wiedza Danny’ego stworzyły niepowtarzalny klimat!

danny-paradise-prague-jana.jpgBardzo się ciesze, że miałem szansę poznać również:

  • Belę, która zorganizowała warsztat, praktykowała i asystowała,
  • Bobbi Misiti, doświadczoną nauczycielkę ashtangi z USA, która miała warsztat w tym samym tygodniu i asystowała Danny’emu,
  • Dolibora Stedronsky – prekursora ashtangi w Czechach,
  • Vojda Steinera, który pisze książkę o historii jogi i jego żonę, nauczycielkę jogi,
  • Janę Dúžiková – nauczycielkę z Bratysławy i jej uczniów,
  • Istvana Szalaia z przyjaciółmi, którzy przyjechali z Budapesztu,
  • i wielu innych, przesympatycznych praktyków ashtangi.


To był wyjątkowy weekend, bardzo szczególne doświadczenie wykraczające poza moje wyobrażenie o jodze!

danny-paradise-prague-jogini-z-wegier.jpg
Paweł Witkowski INTools